Gorące lata w Polsce – czy to norma?
Temperatury w Polsce co roku biją kolejne rekordy. Coraz częstsze fale upałów budzą pytania o to, czy mamy do czynienia z chwilową anomalią, czy trwałą zmianą klimatu. Co stoi za coraz silniejszymi falami upałów? Co możemy zrobić, by poczuć ulgę? Gorące lata w Polsce – czy to norma?
Gorące lata w Polsce – czy to norma? Dlaczego lato w Polsce jest coraz gorętsze?
Średnia roczna temperatura w Polsce wzrosła o ponad 2°C od drugiej połowy XX wieku. Za ten trend odpowiada przede wszystkim działalność człowieka. Intensywne spalanie paliw kopalnych, masowa wycinka lasów i rosnące emisje gazów cieplarnianych nie pozostają bez wpływu na środowisko. Efektem jest zakłócenie naturalnej równowagi atmosferycznej i coraz częstsze, intensywniejsze fale upałów. Zjawisko to nie jest już domeną krajów południowych. Coraz częściej Polska znajduje się pod wpływem silnych wyżów zwrotnikowych, które przynoszą ekstremalne temperatury, nierzadko przekraczające 35°C. To nie są już wyjątki, tylko nasza nowa klimatyczna rzeczywistość. Co roku słyszymy o kolejnych rekordach bitych przez termometry. Wszystko ku uciesze amatorów opalania i rozpaczy fanów zimy.
Co powoduje ocieplenie klimatu?
Globalne ocieplenie napędzają przede wszystkim gazy cieplarniane, takie jak dwutlenek węgla (CO₂), metan (CH₄) i podtlenek azotu (N₂O). Ich źródłem są przemysł, transport, intensywne rolnictwo i niekontrolowany rozwój urbanistyczny. Dodatkowym problemem jest tzw. efekt miejskiej wyspy ciepła, który wzmacnia lokalne ocieplenie w dużych aglomeracjach.
Nie bez znaczenia jest także wycinanie lasów i osuszanie terenów podmokłych, które stanowią naturalne magazyny wody i regulatory temperatury. Zmniejszenie powierzchni zielonych obniża zdolność ekosystemów do pochłaniania CO₂ i chłodzenia otoczenia.
Gorące lata w Polsce – czy to norma? Jakie są skutki zmian klimatu?
Poza ekstremalnymi temperaturami, zmiany klimatu przynoszą całą gamę innych skutków pogodowych. Coraz częstsze są gwałtowne burze, ulewne deszcze i lokalne podtopienia. Z drugiej strony, susze i deficyty wody stają się poważnym zagrożeniem dla rolnictwa i zaopatrzenia ludności.
Ocieplenie klimatu wpływa także na zdrowie, szczególnie osób starszych i dzieci. Wzrost temperatur zwiększa ryzyko chorób układu krążenia, odwodnienia, a także rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych i pasożytniczych, które wcześniej były charakterystyczne głównie dla cieplejszych rejonów świata. Zmiany klimatu mają także znaczący wpływ na rolnictwo. Rodzime odmiany owoców i warzyw stają się coraz mniej opłacalne w uprawie, ponieważ potrzebują bardziej umiarkowanych temperatur. Nic zatem dziwnego, że żywność drożeje, skoro producenci muszą wprowadzać drastyczne zmiany w swoich asortymentach.
Jak chronić się przed upałami?
Walka z upałami zaczyna się na poziomie lokalnym. Nawet drobne zmiany w naszym otoczeniu mogą przyczynić się do poprawy mikroklimatu. Sadzenie drzew i krzewów, tworzenie zielonych dachów, ogrodów deszczowych oraz ograniczanie powierzchni betonowych znacząco obniża temperaturę w przestrzeni miejskiej. Roślinność działa bowiem jak naturalna klimatyzacja. Pochłania promieniowanie słoneczne, nawilża powietrze przez parowanie i ogranicza nagrzewanie powierzchni. Warto też przy ścianach budynków sadzić pnącza, które tworzą izolującą warstwę i zapewniają wnętrzom odrobinę chłodu. Dlatego tak ważne są oddolne inicjatywy obywatelskie, które zmuszają władze miejskie i deweloperów do nasadzeń. Inwestycje w nieco większe sadzonki pozwolą szybciej uzyskać cień w przebudowanych przestrzeniach. To obniża odczuwalną temperaturę nawet o kilkanaście stopni. Do tego duże korony drzew stanowią schronienie dla wielu gatunków zwierząt. Dzięki temu miasta stają się o wiele bardziej przyjazne nie tylko dla ludzi.
W miastach korzystne są też nawierzchnie przepuszczalne (np. ażurowe płyty chodnikowe, żwir), które ograniczają spływ wody opadowej i pozwalają na jej retencję. Dzięki temu gleba dłużej zachowuje wilgoć i chłodzi powietrze. Mała retencja, czyli zbieranie deszczówki, pozwala nie tylko na podlewanie zieleni, ale też łagodzi skutki miejskiej wyspy ciepła. Montaż zbiorników przy domach, altanach czy blokach może znacząco zmniejszyć zapotrzebowanie na wodę pitną i poprawić lokalny mikroklimat.
Nie należy zapominać o rozjaśnianiu powierzchni – jasne elewacje i nawierzchnie (np. chodniki z jasnego kamienia, dachy w technologii „cool roof”) odbijają promienie słoneczne, zmniejszając nagrzewanie otoczenia. Tam, gdzie nie da się uniknąć betonu, warto rozważyć zastosowanie materiałów nowej generacji, np. betonu refleksyjnego lub chłodzących powłok na asfalt.
Ciepło jako zasób – jak je mądrze wykorzystać?
Choć upały są uciążliwe, niosą też potencjał energetyczny. Energia słoneczna to jedno z najczystszych i najbardziej dostępnych źródeł odnawialnych. Coraz dłuższe i cieplejsze dni zwiększają efektywność paneli fotowoltaicznych, które mogą zasilać domy, szkoły, a nawet całe osiedla.
W miastach warto instalować panele nie tylko na dachach, ale także na wiatach przystankowych, elewacjach, barierach dźwiękochłonnych i ekranach przy autostradach. Dzięki temu możliwe jest nie tylko ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, ale też zmniejszenie kosztów energii. Skierowane na południe balkony to także przestrzeń odpowiednia dla montowania małych paneli, które mogą zasilać np. ładowarki do telefonów.
Innym sposobem jest wykorzystanie kolektorów słonecznych, które podgrzewają wodę użytkową, oraz tzw. solarne stacje ładowania, zasilające np. rowery elektryczne czy urządzenia mobilne w przestrzeni publicznej.
Na poziomie planowania urbanistycznego warto tworzyć tzw. inteligentne osiedla, które łączą zieloną infrastrukturę z odnawialnymi źródłami energii. Współczesna architektura umożliwia projektowanie budynków, które nie tylko zużywają mniej energii, ale też same ją wytwarzają – i to dzięki temu samemu słońcu, które latem nas przegrzewa.
Gorące lata w Polsce – czy to norma? – Podsumowanie
Gorące lata w Polsce już dawno przestały być anomalią. Stanowią natomiast jeden z najbardziej widocznych objawów postępujących zmian klimatycznych. Aby ograniczyć skutki ocieplenia, potrzebne są działania na poziomie globalnym, ale także lokalnym i indywidualnym. Im szybciej zaczniemy adaptować nasze otoczenie, tym większe mamy szanse na łagodniejsze skutki ocieplenia klimatu w nadchodzącej przyszłości.
Polecamy także:
Pasy narzędziowe – jak wybrać najlepszy do pracy?
Gorące lata w Polsce – czy to norma?