Kategorie wiekowe książek
Na bibliotecznych i księgarnianych półkach lądują pozycje często w niewłaściwy sposób skategoryzowane. I nie chodzi tu o przypisanie ich do nieodpowiedniego gatunku, a raczej do niezbyt dopasowanej grupy wiekowej. Kto decyduje o tym, jak wyglądają kategorie wiekowe książek? Czy błąd może być niebezpieczny?
Kategorie wiekowe książek
Czytać zawsze warto, czyż nie? Oczywiście zgadzamy się z tym stwierdzeniem, jednak z książkami, jak ze wszystkim, należy zachować odpowiednią czujność. Szczególnie jeśli dotyczy to dzieci i młodzieży. Ważne, by w czasie najsilniejszego rozwoju ludzkiego mózgu dostarczać mu wielu okazji do „ćwiczeń”. A najlepszą siłownią dla umysłu jest właśnie czytanie. Przyswajane w młodym wieku treści mogą mieć kluczowe znaczenie dla kształtującego się charakteru i inteligencji. Wzmagają wrażliwość, elokwencję i uczą o otaczającym świecie. Źle dobrane lektury są jednak w stanie wywołać odwrotny skutek. Taka sama krytyka, z jaką spotykają się obecnie gry komputerowe, powinna zatem dotyczyć również literatury. Rodzice skarżą się na wszechobecną agresję, przemoc, nagość, przekleństwa i niemoralne zachowania, z jakimi można spotkać się w wirtualnych światach gier. A przecież dokładnie to samo można spotkać w książkach.
Kategorie wiekowe książek – cel ratingu
Właśnie dlatego powstał rating wiekowy. Produkty zyskują oznaczenie odpowiadające swoim treściom. Dzięki temu użytkownicy wiedzą, czy dokonywany zakup będzie satysfakcjonujący. Służy to także rodzicom, którzy chcą sprezentować dziecku coś pożytecznego i zapewniającego rozrywkę. Źle dobrana książka, gra, komiks lub zabawka może być nudna, zbyt łatwa, zbyt trudna, dostarczająca nieodpowiednich bodźców. Im wyższy rating, tym jednak zazwyczaj więcej agresji, tematyki związanej z seksem, używkami i skrajnymi zachowaniami. Większość rodziców zgodzi się, że nie chciałaby udostępniać swoim dzieciom podobnych treści. Dlatego właśnie odpowiedni rating wiekowy jest tak ważny i tak potrzebny.
Kategorie wiekowe książek – w jaki sposób się je oznacza?
Właściwie w polskim prawie nie ma żadnego zapisu, który wymagałby oznaczania książek odpowiednimi kategoriami wiekowymi. W naszym kraju funkcjonuje jedynie rating PEGI (Pan European Game Information – Ogólnoeuropejski System Klasyfikacji Gier), który odnosi się do gier komputerowych i to tylko zwyczajowo. Sprzedawca nie ma bowiem możliwości odmówienia sprzedaży na jego podstawie. Niektóre wydawnictwa idą tropem PEGI i umieszczają na okładkach lub stronach tytułowych dodatkowe oznaczenie wiekowe. Nie mają jednak takiego obowiązku, ponieważ nikt nie czuwa nad treściami przekazywanymi dzieciom. Jedyne ograniczenia wiekowe stosowane w Polsce w sprzedaży dotyczą używek.
Czy brak ratingu wiekowego jest problemem?
Okazuje się, że tak. Przede wszystkim bez niego sprzedawcy błądzą czasem po omacku podczas tworzenia ekspozycji w sklepach. Polegają na krótkich opisach książek, na okładkach i w końcu na rekomendacjach wydawnictw. Te jednak mogą również być mylące, szczególnie że nie zawsze podają konkretny wiek, a raczej orientacyjną kategoryzację. Literatura zagraniczna zakłada następujące grupy czytelników (z pominięciem książek obrazkowych dla najmłodszych):
– Early Reader (wiek od 6 do 10 lat)
– Middle Grade (wiek od 8 do 12 lat)
– Young Adult (wiek od 12 do 18 lat)
– Adult (powyżej lat 18).
Jak widać, już same te kategorie nie wyznaczają jasnych granic, np. Early Reader i Middle Grade nachodzą na siebie. To jasne, że niektóre dzieci zdobywają umiejętności czytelnicze szybciej i sprawniej się rozwijają w tym kierunku. Jednakże największy problem w związku z ratingiem stanowi kategoria Young Adult. Po polsku oznacza „młody dorosły”, jednak wcale osób dorosłych (a przynajmniej pełnoletnich) nie obejmuje. Miała ona powstać dla ułatwienia przejścia nastolatków z literatury typowo dziecięcej do książek dla dorosłych.
Zagraniczne wydawnictwa traktują kategorię YA trochę zbyt dosłownie, szczególnie biorąc sobie do serca słowo „adult”. Książki w tej kategorii coraz częściej mają charakter zupełnie niedopasowany do młodszych nastolatków. Wielu rodziców z całą pewnością skategoryzowałoby je jako treści wyłącznie dla dorosłych.
Co jest złego w nieodpowiedniej kategoryzacji książek?
Tu właśnie pojawia się główny problem z naszym rodzimym ratingiem książkowym. W Polsce PEGI nie stosuje się na okładkach książek ani w kategoriach księgarnianych. Zwykle Early Reader, Middle Grade oraz Young Adult wpadają do wspólnej grupy „Młodzież”, bez względu na proponowany wiek. Rodzice nie są w stanie weryfikować wszystkiego, co kupują ich dzieci ani tego, co sami chcą im sprezentować. Trudno powstrzymywać chętne do czytania dziecko tylko ze względu na to, że samemu nie ma się czasu na lekturę weryfikacyjną. Po to wszakże kategoryzuje się produkty w księgarniach, nieprawdaż?
Często treści zagraniczne zyskują błędną kategorię także ze względu na niejasne zasady ratingu funkcjonujące w ich rodzimych krajach. Wówczas w sklepach następuje istny chaos. Wystarczy się przejść do najbliższej księgarni i wybrać kilka książek z działu „Młodzieżowe”, by przekonać się, że nie mają one nic wspólnego z treściami dla nastolatków. Przemoc, wychwalanie używek, bardzo szczegółowo opisywane sceny łóżkowe, czarne charaktery przedstawiane jako wzór do naśladowania. Zarzutów może być wiele. I nie upieramy się przy tym, by każda treść dla nastolatków miała wartość edukacyjną: książki to przecież przede wszystkim rozrywka. Po co jednak przedwcześnie eksponować dzieci na takie tematy? Może to zadziałać demoralizująco lub nawet (w skrajnych przypadkach) traumatyzująco.
Kategorie wiekowe książek – Co powinno się zmienić?
Nie próbujemy zmieniać świata i wprowadzać cenzury. Tak samo jak z grami komputerowymi, sprzedawcy nie mogą odmówić zbyt młodemu klientowi zakupu książek. Można jednak poprawić metody kategoryzowania książek oraz sposób informowania klientów o kupowanych treściach. Obecnie nikt w Ministerstwie Edukacji nie odpowiada za treści prezentowane osobom niepełnoletnim oraz ocenę, czy książki są odpowiednio oznaczane. A wystarczyłoby narzucić wydawcom umieszczanie na okładkach informacji podobnej do tej, którą udziela PEGI. Kolejnym ważnym krokiem ku lepszej świadomości konsumentów byłoby rozstrzygnięcie kwestii kategorii wiekowych. Może właściwą decyzją byłoby przeniesienie części pozycji do literatury dla dorosłych? Lub zmiana liczb? Middle Grade mogłoby rozciągać się od 11 do 17 lat, a Young Adult (jak sama nazwa wskazuje) rozpoczynałoby się od lat 18.
Kategorie wiekowe książek – Podsumowanie
Dzięki tego typu zmianom, rozmieszczenie produktów w księgarniach mogłoby lepiej odpowiadać potrzebom czytelników. Rodzice z większą pewnością wybieraliby książki dla swoich dzieci. W razie dyskusji na temat wyboru lektury mieliby też lepsze argumenty, np. w postaci oznaczenia wiekowego na okładce. Młodzieży próbującej kupić i przeczytać książki powyżej swojej grupy wiekowej nie da się powstrzymać, jeśli jest zdeterminowana. Warto jednak zwrócić większą uwagę na treści, z jakimi zapoznają się młodzi ludzie. A wygląda na to, że w Polsce niewiele osób się o to troszczy – świadczy o tym chociażby nieobecność jakichkolwiek zapisów w prawie oraz brak wyznaczonej osoby, do której można zwrócić się z problemem niewłaściwego ratingu wiekowego.
Jaka jest Państwa opinia na ten temat? Czy właściwa kategoryzacja coś zmieni? Czy warto chronić młodzież przed pewnymi treściami? Zapraszamy do komentowania.