Autyzm nie jest niebieski
Czy niebieski kolor dla autyzmu może wyrządzać szkodę? Nie zawsze działania podejmowane na rzecz konkretnych grup społecznych dają zamierzone pozytywne wyniki. Jak się okazuje – globalne akcje manifestowania solidarności z autyzmem poprzez emanowanie kolorem niebieskim – wcale osobom dotkniętym autyzmem nie pomagają.
Autyzm nie jest niebieski
Autyzm funkcjonuje już w globalnej świadomości, jednak nadal w wielu przypadkach pozostaje niezrozumiany. Właśnie w celu poszerzania informacji o spektrum powstają takie inicjatywy jak „Niebieski dzień” przypadający 2 kwietnia. Mają one na celu zwrócenie uwagi społeczeństwa na problemy osób dotkniętych autyzmem, zwiększyć powszechne zainteresowanie ich problemami. Dzięki temu wzrasta poziom tolerancji i świadomości. Czy jednak ubieranie się na niebiesko i zapełnianie mediów społecznościowych tym kolorem ma zawsze pozytywny wydźwięk? Przyjrzyjmy się głównemu inicjatorowi tego wydarzenia.
Autyzm nie jest niebieski – Autism Speaks
Po raz pierwszy na pomysł oznaczenia całej inicjatywy wyróżniającą się barwą niebieską wpadła organizacja Autism Speaks. I to właśnie z jej powodu wokół tego typu działań narastają ostatnio spore kontrowersje. Autism Speaks powstało bowiem w celu zbierania środków na ułatwienie funkcjonowania w społeczeństwie osobom dotkniętym autyzmem oraz ich rodzinom. Obecnie jednak działania tej instytucji dążą do wyleczenia autyzmu, tak jakby był on rodzajem nowotworu lub choroby zakaźnej. Kłóci się to z nowoczesnym, naukowym podejściem. Badacze doszli już do wniosku, iż autyzm stanowi po prostu jedną z odmian neuroróżnorodności i zamiast prób wyleczenia – powinno się promować społeczną akceptację i zrozumienie dla osób ze spektrum.
Głoszenie potrzeby odnalezienia leku pogłębia tylko stygmatyzację i odosobnienie grupy ze zdiagnozowanym autyzmem. W żaden sposób nie pomaga tu i teraz, jedynie kreśli mglistą wizję postępów w medycynie, podczas gdy prawdopodobnie lek nie jest możliwy ani konieczny do znalezienia. Zamiast przeznaczać zebrane środki na odpowiednią opiekę lub zajęcia dla autystyków (w zależności od tego, w jakim punkcie spektrum się znajdują), organizacja przeznacza środki na wątpliwej jakości reklamy o ambiwalentnym przekazie.
Szkodliwe reklamy
Jedna z reklam przedstawiała autyzm jako przerażającą postać, która groziła odbiorcy, że zniszczy mu życie. Doprowadzi do rozpadu małżeństwa i utraty pracy. W ten sposób spot miał zachęcać do wspierania fundacji i wpłacania funduszy na rzecz walki z autyzmem. Cała kampania od razu wywołała liczne głosy sprzeciwu, choćby ze względu na to, jak wpływa na osoby z autyzmem i ich rodziny. Tak skrajnie negatywne malowanie wizerunku zaburzenia prowadzi tylko do dalszej stygmatyzacji, odbiera nadzieję i motywację. Pojawiło się także wiele opinii, iż fundacja zamiast przygotowywać kosztowne spoty reklamowe, powinna skupić się na bezpośrednim finansowaniu realnej pomocy oraz badań nad autyzmem.
Autyzm nie jest niebieski – nowe logo, nowe myślenie
To właśnie główny powód, dla którego niebieskiego koloru staramy się już nie łączyć z autyzmem. Zbyt ściśle kojarzy się z organizacją, której działania w negatywny sposób wpływają na wizerunek osób autystycznych. Współcześnie staramy się promować neuroróżnorodność, akceptację i równe traktowanie, a nie odnoszenie się do społeczeństwa w spektrum jak do chorych psychicznie.
Na uwagę zasługuje także fakt, iż coraz częściej jako logo autyzmu pojawia się znak nieskończoności zabarwiony na złoto lub na wszystkie kolory tęczy. Całość ma podkreślać akceptację dla wszystkich sposobów odbierania świata oraz dla wszystkich osób znajdujących się w różnych punktach spektrum. Wcześniej logo autyzmu często składało się z wielobarwnych puzzli, jednak to również wywoływało sprzeciw. Puzzle kojarzą się z czymś niekompletnym, wybrakowanym. Zatem odniesienie ich do osób autystycznych również może wyrządzać krzywdę i sugerować, że są w jakiś sposób „niepełni”, mniej wartościowi.
A co Państwo myślą na temat działań organizacji Autism Speaks? Czy współczesne podejście promujące neuroróżnorodność jest słuszne? Jak powinniśmy odnosić się do osób z autyzmem? Zapraszamy do komentowania.