Hejt a krytyka
Użytkownicy internetu często skarżą się na wszechobecny hejt. Czy jednak mają rację i nie mylą go ze zwykłymi głosami sprzeciwu? Czy wszyscy zawsze musimy się ze sobą zgadzać? Hejt a krytyka – jak je rozróżnić?
W cyberprzestrzeni, a szczególnie w social mediach, gdzie każdy może wyrazić swoją opinię, rozwinęło się dość powszechnie zjawisko hejtu. Może być on bardzo niebezpieczny, jeśli nachodzi całą falą i zostaje skierowany przeciwko osobom o niskiej odporności psychicznej. Coraz częściej słowem „hejt” rzucamy jednak właściwie bez zastanowienia, dostrzegając go praktycznie wszędzie. Czy rzeczywiście ma on miejsce pod każdym zdjęciem czy postem? Aby odpowiedzieć na to pytanie, ważne jest zrozumienie subtelnych, ale istotnych różnic między hejtem a krytyką. Obydwa te terminy są używane do opisania negatywnych opinii, ale ich wpływ i cel znacznie się różnią.
Hejt a krytyka – definicje
Jaka jest różnica między hejtem a krytyką? Przyjrzyjmy się definicją tych zachowań:
Hejt to forma agresywnego i obraźliwego zachowania, które ma na celu zranienie, poniżenie lub upokorzenie innej osoby. Hejterzy często posługują się językiem pełnym nienawiści, używając obraźliwych słów, gróźb lub dyskryminujących komentarzy. Ich treść nie niesie jednak nic poza kalumniami.
Krytyka natomiast jest bardziej konstruktywna i ma na celu analizowanie różnych treści, ocenianie ich lub wskazywanie słabości, które można poprawić. Krytycy starają się przekazać swoje spostrzeżenia w sposób obiektywny i zorientowany na problem, zwracając uwagę na konkretne aspekty, które można ulepszyć. Dobrze sformułowana krytyka ma potencjał motywacyjny i inspirujący do rozwoju. Mogą w negatywny sposób odnosić się do prezentowanych treści, jednak robią to w sposób bardziej wyważony, przedstawiając konkretne argumenty za taką a nie inną opinią lub tokiem rozumowania.
Hejt a krytyka – intencje
Hejterzy najczęściej działają z negatywnymi intencjami. Ich celem jest zwykle zemsta, obrażenie czy poniżenie innej osoby. Hejt często wynika z niezadowolenia, zawiści lub po prostu chęci sprawienia komuś przykrości. Ich twórcy nie dążą do poprawy publikowanych treści, a raczej do zniszczenia ich autora. Często hejt bywa opłacaną formą sabotażu np. sfinansowaną przez konkurencję. Źródło tego zjawiska jest zatem absolutnie negatywne i trudno doszukiwać się jakichkolwiek jego pozytywnych skutków.
Krytycy zazwyczaj mają pozytywne intencje. Chcą pomóc poprzez wskazanie obszarów do poprawy, dzięki czemu dana osoba lub projekt może się rozwijać. Tego typu działanie uznajemy za konstruktywne, gdy ma na celu wspieranie i motywowanie do samodoskonalenia. Może także informować pozostałych odbiorców o odmiennych aspektach przedstawionej sytuacji lub o niebezpieczeństwie dezinformacji. Bywa także przyczynkiem do wartościowej dyskusji, nawet jeśli pomiędzy stronami nie zostanie wypracowany kompromis.
Hejt a krytyka – forma komunikacji
Komunikacja hejtu jest zazwyczaj agresywna, emocjonalna i pozbawiona zrozumienia. Hejterzy często używają sarkazmu, obraźliwych słów oraz atakują fizyczny wygląd lub cechy danej osoby. Brak tu argumentacji, raczej krótkie komunikaty o jak największej „sile rażenia”.
Krytyka opiera się na zrozumieniu, obiektywności i konstruktywnym podejściu. Stosujący ją internauci starają się wyrazić swoje spostrzeżenia w sposób, który nie rani drugiej strony, skupiając się na konkretnych faktach i zachowując szacunek. W takich przypadkach zwykle pojawia się więcej treści o mniejszym nacechowaniu emocjonalnym.
Czy hejtu rzeczywiście jest tak dużo?
To fakt, hejt jest powszechnym i bardzo niebezpiecznym zjawiskiem. Może nawet zniszczyć życie jego ofierze. Jeśli obraźliwych komentarzy pojawia się dużo i padają na podatny grunt, mogą przyczynić się do upadku czyjejś firmy, zaprzestania publikowania postów przez dane konto, a nawet wpędzić właściciela w ciężką depresję. Nic dziwnego, że piętnujemy hejt i staramy się wyrugować go ze społeczności internetowych.
Wydawać się może, iż jednak się nieco zapędziliśmy w namierzaniu hejterów. Obecnie każdy komentarz może zostać zgłoszony jako hejt lub mowa nienawiści, jeśli tylko nie zgadza się z poglądami i opiniami autora komentowanej treści. Influencerzy grzmią o falach trolli i hejterów, choć nie zawsze mają świadomość, co te pojęcia tak naprawdę znaczą. Pozostaje zastanowić się, czy internet traci swój status przestrzeni do swobodnego wyrażania opinii. A może to jego użytkownicy stali się zbyt wrażliwi na krytykę i nie przyjmują do wiadomości żadnych odmiennych poglądów?
Podsumowanie
Doradzamy dokładne zapoznanie się z definicjami hejtu i krytyki, by w przyszłości nie nadużywać któregoś z tych słów. Zawsze zalecamy kulturalne i wyważone prowadzenie dyskusji w internecie, ponieważ poniżanie i szkalowanie to – w skrajnych przypadkach – czyn karalny. Na pytanie, czy hejt to przestępstwo, odpowiedzieć można bowiem, że coraz częściej jest tak traktowany. Z drugiej strony należy przyjąć do wiadomości i pogodzić się z faktem, iż każda treść publikowana w internecie podlega osądowi i może zostać skrytykowana. Zamiast obrażać się i wysuwać nieprzemyślane oskarżenia, warto najpierw spróbować podjąć dialog z drugą stroną. A jeśli nawet mamy do czynienia ze złośliwymi komentarzami, warto nauczyć się, jak nie reagować na hejt i zacząć traktować go jak element życia wirtualnego, które nie powinno wpływać na naszą samoocenę.
Polecamy także: