HomeBiznesDezinformacja medyczna w social mediach

Dezinformacja medyczna w social mediach

Dezinformacja medyczna w social mediach

Dezinformacja medyczna w social mediach

Czy zawsze powinniśmy wierzyć dostępnym w internecie materiałom dotyczącym zdrowia? Jakie źródła wybierać i czym może grozić zbytnia łatwowierność internautów? Dezinformacja medyczna w social mediach – czy to poważny problem?

 

W dobie powszechnego dostępu do internetu i rosnącej popularności mediów społecznościowych, informacje dotyczące zdrowia stały się dostępne dla każdego zaledwie kilkoma kliknięciami. Niestety, wraz z tą łatwością uzyskiwania informacji pojawił się również problem dezinformacji medycznej w środowisku online. Niesprawdzone i niepotwierdzone przez ekspertów porady mogą mieć poważne konsekwencje dla zdrowia i życia ludzi. Szerzenie nieprawdziwych informacji stało się ostatnio istną plagą i poważnym problemem społeczeństwa cyfrowego.

 

Dezinformacja medyczna w social mediach – skąd się bierze?

Dezinformacja medyczna obejmuje fałszywe lub mylące informacje na temat zdrowia, chorób, leczenia i sposobów profilaktyki. Często jest rozpowszechniana przez osoby niekompetentne w dziedzinie medycyny. Wykorzystują one media społecznościowe jako platformę do przekazywania swoich teorii i opinii. Kanały typu Facebook, Instagram czy TikTok znacznie ułatwiają zdobycie większej publiczności i zarabianie na wyświetleniach. Wszelkie innowacje medyczne, tipy, tricki ułatwiające leczenie i zapobieganie chorobom przyciągają obserwujących i wywołują pożądane reakcje. Właśnie dlatego szerzenie takich informacji (nierzadko całkowicie wyssanych z palca) jest bardzo opłacalne dla twórców cyfrowych. Zdarza się, że nie są do końca świadomi, jaką szkodę wyrządzają ich działania, czasem sami zostają wprowadzeni w błąd. Może to być jednak również przemyślane działanie dla wprowadzenia zamętu lub osiągnięcia określonych celów politycznych lub ekonomicznych.

 

Dezinformacja medyczna w social mediach – czynniki sprzyjające

Szerzenie dezinformacji medycznej jest ułatwione przez kilka czynników. Po pierwsze, w mediach społecznościowych informacje rozprzestrzeniają się szybko i szeroko, często bez wystarczającej weryfikacji. Po drugie, ludzie są bardziej skłonni uwierzyć informacjom, które potwierdzają ich istniejące przekonania lub obawy. Trzecim czynnikiem okazuje się fakt, iż język nauki i medycyny może być trudny do zrozumienia dla przeciętnego czytelnika. To sprawia, że uproszczone, szczątkowe i często mocno spłycone treści internetowe stają się łatwiej akceptowalne niż faktyczne naukowe dane.

Szybciej, łatwiej i taniej uzyskać poradę medyczną poprzez social media, niż udając się do lekarza. Tego typu działalność bywa również bardzo niebezpieczna ze względu na zaufanie, jakim darzy się niektórych influencerów. To w końcu osoby, które widujemy niemal codziennie i które zdobyły popularność dzięki wysokiej jakości treściom. Rodzi zatem się pytanie, dlaczego nie zaufać im mniej niż lekarzowi, którego widzimy maksymalnie kilka razy w roku? Popularność i ciągła obecność w mediach daje złudne wrażenie posiadanych kompetencji, zatem obserwującym bardzo łatwo uwierzyć w słowa twórców cyfrowych.

 

Skutki dezinformacji medycznej

Skutki dezinformacji medycznej mogą być katastrofalne. Ludzie, ufając informacjom znalezionym w internecie, podejmują często decyzje dotyczące swojego zdrowia na podstawie fałszywych informacji. To może prowadzić do opóźnienia w leczeniu, niewłaściwego stosowania leków, a nawet grozić życiu pacjentów. Dezinformacja medyczna może również przyczynić się do zmniejszenia zaufania do zawodowych pracowników służby zdrowia i instytucji medycznych.

Sytuacja nie jest jeszcze aż tak groźna, jeśli jakieś źródło namawia do nieuzasadnionych badań lub nadmiernie straszy odbiorców. Wówczas skłania ich do dodatkowej profilaktyki. Jeśli jednak od tego odwodzi, złudnie uspokaja i każe bagatelizować objawy, może dojść do tragedii.

 

Jak sobie radzić z tym problemem?

W walce z dezinformacją medyczną społeczeństwo, media i instytucje zdrowia mają kluczową rolę do odegrania. Oto kilka sposobów, które mogą pomóc w radzeniu sobie z tym problemem:

 

Edukacja Społeczeństwa: Promowanie edukacji zdrowotnej oraz umiejętności krytycznego myślenia wśród społeczeństwa może pomóc w zwiększeniu odporności na dezinformację.

Weryfikacja Źródeł: Przed podjęciem jakichkolwiek decyzji zdrowotnych, warto sprawdzić wiarygodność źródła informacji. Ostatnio coraz częściej głos zabierają sygnaliści, którzy weryfikują popularnych internetowych doradców. Już rośnie lista zdemaskowanych influencerów, którzy udają specjalistów w różnych dziedzinach i doradzają swojej widowni.

Zaangażowanie profesjonalistów medycznych: Lekarze i eksperci medyczni mogą odegrać istotną rolę w dostarczaniu rzetelnych informacji zdrowotnych oraz w prostowaniu fałszywych teorii. Powinni coraz częściej włączać się w edukowanie społeczeństwa, zakładając własne kanały w SM lub komentując błędne porady.

 

Podsumowanie

Dezinformacja medyczna w mediach społecznościowych to poważny problem, który dzisiejsze społeczeństwa muszą koniecznie i jak najszybciej zażegnać. Niesprawdzone informacje i porady fałszywych specjalistów mogą mieć poważne skutki zarówno dla jednostek i jak i całych grup. Współpraca pomiędzy różnymi podmiotami – od instytucji zdrowia po influencerów oraz tak zwanych whistleblower’ów – jest kluczowa w walce z tym problemem. Tylko za pomocą zintensyfikowanych i globalnych działań jesteśmy w stanie wyrugować nieprawdziwe informacje medyczne z social mediów i internetu.

Polecamy także:

Zdemaskowani influencerzy

Kim są sygnaliści?

Zjawisko patostreamingu w polskim internecie

Komentarze

Zostaw komentarz

pl_PLPolish